Witajcie :)
Jestem i mnie nie ma, znowu się pojawiam i znikam. Ostatnio myślę ciągle nad wszystkim i dochodzę do wniosku, że nie jestem w ogóle zorganizowana! Nie mam wiecznie czasu, moim hobby lub pasją jest robienie wszystkiego dosłownie na ostatnią chwilę. Do egzaminów przysiadam dzień wcześniej, nigdzie mi się nie śpieszy, co mam zrobić teraz odkładam na potem. Chciałabym mieć czas poczytać dobrą książkę przed snem, mieć czas na bloga, ćwiczenia i wiele innych rzeczy ale po prostu nie da rady.!
Analizując wszystko pewnie każda z Was mogłaby zapytać "To co ty robisz, że nie masz czasu?" Jedyną rzeczą jaką robię to chodzę na uczelnie i to pochłania trochę mojego czasu, dojazdy, powroty, same zajęcia. Ale po zajęciach? Wracam do domu, jem, sprzątnę, pooglądam yt, poczytam blogi. W sumie to nie robię nic. Zazdroszczę dziewczyną jak widzę, że czytają dobre książki, mają czas na kluby fitness, blogują, robią zdjęcia, filmiki. Chciałabym żeby doba była dłuższa. Albo, żeby w moim życiu stało się coś co pozwoliło by mi się zorganizować. W dodatku wiele czasu pochłania mój partner, który nie ma zielonego pojęcia nawet o tym, że sobie tutaj tak bloguje. Nie uważa tego stąd moje milczenie. Nie wiem czy uczelnia mnie tak męczy, że wracam do domu i jestem tak nieaktywna czy problem polega na czymś innym.
PS. Jutro wrzucę recenzję gdyż jestem poza domem :) <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz